Na co dzień słyszymy o drukarkach laserowych i atramentowych, i takie też najczęściej pojawiają się w naszych domach i biurach. Tak jest teraz, ale nie zawsze tak było, gdyż jeszcze kilkanaście lat temu drukarki igłowe były bardzo popularne i szeroko rozpowszechnione. Technologia ta gościła w wielu urzędach, szkołach, kafejkach internetowych oraz oczywiście prywatnych mieszkaniach i domach. To na niej uczniowie przygotowywali elementy prezentacji wizualnych, które następnie składali w album lub też wyklejali na bristolu, by dostać dobrą ocenę. Czy nadal można ją spotkać i właściwie, do czego dziś mogłaby zostać wykorzystana taka drukarka? O tym poniżej.
Co to takiego i jak działa?
Drukarka igłowa ma również inną nazwę, gdyż czasem nazywa się ją drukarką mozaikową. Swoją odrębność zawdzięcza oczywiście sposobowi działania i wykonywania druku na papierze, gdyż dzieje się to przy pomocy specjalnej głowicy, która poprzez bezpośredni kontakt z kartką papieru zostawia na niej określony wzór. Kluczem są tu właśnie wyżej wspomniane igły sterowane elektromagnetycznie. Może być ich 8, 9 lub nawet 24. By przenieść coś na papier biorą one udział w procesie, w którym program steruje ich uderzeniami przez specjalną taśmę barwiącą. Jak nietrudno się domyślić nie jest to zbyt spektakularna technologia, a podobny mechanizm (tylko nie tak precyzyjny) wykorzystywały przecież stare maszyny do pisania.
Rozdzielczość i dokładność druku
Rozbudowana grafika nigdy nie stanowiła problemu dla drukarek igłowych, gdyż dzięki punktowej matrycy można w zasadzie i z powodzeniem przenieść na kartkę każdy kształt. Swojego czasu bardzo popularne było drukowanie na nich przez kalkę, co pozwalało na szybsze uzyskanie kopii tekstu, gdyż mechanizm ten nie należał do zbyt wydajnych i można było spędzić z nim wiele czasu, nim wydrukowało się kilkanaście stron. Drukarka igłowa posiada również bardzo niską (jak na dzisiejsze standardy) rozdzielczość, gdyż jest to zaledwie 240 lub 360 dpi.
Zalety drukarki igłowej
Choć z perspektywy nowej technologi drukarka igłowa wydaje się nam przestarzałym rozwiązaniem, to posiada ona – tak nadal można kupić ten rodzaj urządzeń kopiujących na papierze – kilka istotnych zalet dla użytkowników, którzy zdecydowali się ją zakupić na swoje potrzeby. Są to między innymi:
– ekonomiczna eksploatacja wiążąca się z niskimi kosztami i całkiem dobrą wydajnością pomiędzy kolejnymi wymianami taśmy,
– jednoczesne drukowanie kilku kopii dzięki wykorzystaniu papieru samokopiującego,
– zastosowanie papieru ciągłego perforowanego obustronnie (czyli możliwość wydruku długich tabel w sesji ciągłej i bez przymusu numerowania kolejnych stron),
– łatwe składanie wydruków przygotowanych w sesji ciągłej, gdyż linię zagięcia wyznaczała pozioma perforacja łącząca wszystkie kartki.
Czy można spotkać dziś jeszcze drukarki igłowe?
Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do nowych technologi, że zapominamy, iż niektóre rozwiązania mają być proste i nie trzeba ich zbytnio modyfikować, aby nadal były użyteczne. Oczywiście drukarki igłowe prawdopodobnie nie spotkamy na swojej drodze, odwiedzając znajomych. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej, to dostrzeżemy je w niejednych:
– sklepach (drukuje się na nich np. faktury),
– hurtowniach,
– magazynach,
– kinach (zadrukowuje się nimi gotowe blankiety biletów).
Tutaj nikomu nie przeszkadza, że są powolne i hałasują, bo liczy się koszt ich użytkowania.